«Każde powołanie kapłańskie w swej najgłębszej warstwie jest wielką tajemnicą, jest darem, który nieskończenie przerasta człowieka (…) Wobec wielkości tego daru czujemy, jak bardzo do niego nie dorastamy» (św. Jan Paweł II, „Dar i Tajemnica”). Powołanie kapłańskie pozostaje zawsze dla człowieka niezasłużonymdarem Boga i zarazem pewną tajemnicą, której rozum ludzki nie jest w stanie do końca zgłębić.

Pan nieustannie powołuje do kapłaństwa kolejnych swych uczniów, którym proponuje bardziej radykalne pójście za Nim – pragnie, aby Mu towarzyszyli i chce ich posyłać na głoszenie Dobrej Nowiny. Niestety nie zawsze ów głos powołania pozostaje usłyszany i właściwie odczytany przez młodego człowieka. Jak zatem rozeznać powołanie do kapłaństwa? Jak usłyszeć i właściwie odczytać ów głos, który kieruje do młodego człowieka Pan?

Na samym początku należy zauważyć, że rozeznawanie powołania zawsze dokonuje się na dwóch płaszczyznach: indywidualnej (w sercu powołanego) i wspólnotowej (przez Kościół).

Rozeznawanie na płaszczyźnie indywidualnej z jednej strony jest rozeznaniem wstępnym i zawsze chronologicznie pierwszym w stosunku do rozeznawania wspólnotowego, z drugiej zaś jest rozeznaniem, które trwa przez dłuższy czas będąc równoległym do rozeznania, którego dokonuje Kościół. Nie można bowiem zaprzestać rozeznawania indywidualnego, gdy trwa rozeznawanie przez wspólnotę Kościoła. Te dwie płaszczyzny rozeznawania zawsze muszą się wzajemnie przenikać.

Rozeznanie indywidualne

Boże wezwanie dociera do powołanych za pomocą różnych znaków i pośredników. Należy uświadomić sobie, że zwykle głos wołającego Pana nie dociera do uszu przyszłego kapłana w nadzwyczajny sposób. Raczej daje się rozpoznać pośród codzienności poprzez subtelne znaki, które powołany zauważa i właściwie odczytuje. Dlatego przede wszystkim codzienne życie jest ważnym miejscem, w którym powinniśmy odczytywać znaki powołania. Człowiek słysząc w sobie «głos» wzywający do radykalniejszego pójścia za Chrystusem i zastanawiając się czy Bóg rzeczywiście go powołuje – zaczyna szukać potwierdzenia czy ów wewnętrzny «głos» jest autentyczny.

Wiara

Rozeznanie indywidualne opiera się przede wszystkim na wierze. Wiara jest płaszczyzną konieczną do odczytania głosu powołania. Trudno bowiem rozpoznać powołanie temu, kto nie spotkał Jezusa. Trudno także mówić o głosie powołania temu, kto nie pielęgnuje świadomie więzi z Bogiem. Dla oceny oznak powołania konieczne jest zatem wcześniejsze doświadczenie wiary. Świadomość życia wiarą jest podstawą rozeznawania powołania do kapłaństwa.

Modlitwa

Szczególne miejsce w doświadczeniu wiary zajmuje modlitwa, jako przestrzeń osobistego spotkania z Bogiem. Dlatego też jest ona bardzo ważną przestrzenią rozeznawania powołania. Modlitwa wiąże się z gotowością do słuchania Boga i do spoglądania na swoje życie z perspektywy i w świetle Bożego Słowa. Chcąc właściwie rozeznać «głos» powołania, trzeba być człowiekiem modlitwy, otwartym wewnętrznie na natchnienia pochodzące od Boga.    Ważnym jest, aby nie zapominać, że modlitwa, jako przestrzeń zasłuchania w Boży głos, wymaga od człowieka samotności i chwil dłużej ciszy, by lepiej słyszeć język, jakim przemawia Bóg.

            Praktyki duchowe i zaangażowanie w sprawy religijne

Szczególnymi znakami, które w subtelny sposób mogą potwierdzać wewnętrzny «głos» to zewnętrzne postawy, które przyjmuje człowiek, w kontekście swojej relacji z Bogiem. Religijnymi praktykami, które nierzadko towarzyszą młodym osobom, w których wzrasta ziarno powołania są:

  • częstsze czytanie Pisma Świętego i związana z tym postawa zasłuchania w Boże Słowo;
  • częste uczestniczenie we Mszy świętej;
  • częste przystępowanie do sakramentów świętych (Eucharystii i pokuty);
  • zaangażowanie w ruchy lub stowarzyszenia działające w parafii czy diecezji;
  • ochocze podejmowanie zadań w służbie Kościoła;
  • zaangażowanie w pomoc na rzecz potrzebujących;
  • częste przebywanie w towarzystwie kapłanów oraz pragnienie naśladowania ich życia.

Osoby, które odczytały «głos» powołania często wspominają, że powyższe postawy przez pewien określony czas przed wstąpieniem do Wyższego Seminarium Duchownego czy wspólnoty zakonnej były obecne w ich życiu.

            Pokój serca

W indywidualnej płaszczyźnie rozeznawania chodzi przede wszystkim o pokój serca, którego doświadcza osoba. Pokój serca jest konsekwencją podjętej decyzji o wstąpieniu bądź nie do Wyższego Seminarium Duchownego lub wspólnoty zakonnej, gdzie może się dokonać dalsze rozeznawanie powołania.

Czym zatem jest ów pokój? Możemy mówić o podwójnym jego rozumieniu: psychologicznym i duchowym. Z psychologicznego punktu widzenia pokój jest przeciwieństwem niepokoju. Niepokój zaś charakteryzuje się poczuciem braku bezpieczeństwa i bliżej nieokreślonego dyskomfortu i często bywa utożsamiany z lękiem.

W rozumieniu duchowym, pokój serca ma swoje źródło w Bogu. Święty Augustyn napisał: „Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu”. Tylko Bóg może wypełnić pokojem życie człowieka. Istota Jego pokoju polega na głębokim przekonaniu, że życie jest drogą do Boga. To Bóg daje pokój serca. Prawdziwy pokój serca ma swoje źródło w dobrze podjętych decyzjach.

Rozeznawanie wspólnotowe

Drugą płaszczyzną rozeznawania powołania jest płaszczyzna wspólnotowa. Powołany do sakramentu święceń zawsze wywodzi się z Kościoła, w którym rozbrzmiewa głos Boży.  
W Kościele także rozpoznaje Boże wezwanie oraz dla Kościoła podejmuje posługę. Każdy więc, kto rozpoznaje w sobie pragnienie i znaki powołania do kapłaństwa, powinien pokornie poddać je rozeznaniu Kościoła, na którym spoczywa odpowiedzialność i prawo uznania powołania.

Rozeznawanie przez Kościół dokonuje się przede wszystkim za pośrednictwem wspólnoty Wyższego Seminarium Duchownego, która jest ukształtowana na podobieństwo wspólnoty apostołów zgromadzonych wokół Jezusa. Osobą, która w pierwszej kolejności odpowiedzialna jest za ten rodzaj rozeznawania powołania jest Rektor Wyższego Seminarium Duchownego, który w imieniu Biskupa decyduje o przyjęciu, bądź nie, danego kandydata do seminarium. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że już samo przyjęcie do wspólnoty Wyższego Seminarium Duchownego jest pierwszym pozytywnym etapem weryfikacji powołania kandydata do kapłaństwa. Seminarium duchowne pomaga klerykom nabywać dojrzałości, którzy sami biorą odpowiedzialność za kształtowanie własnego życia, relacji, modlitwy, wykształcenia
i rzetelności w spełnianiu codziennych obowiązków.

Czas przygotowania do posługi kapłańskiej we wspólnocie seminaryjnej nazywany jest czasem formacji, która trwa przynajmniej siedem lat i jest podzielona na etapy. Każdy z nich ma swoje założenia i spodziewane owoce, które potwierdzają wzrost powołania u kleryka. Kolejne etapy wychowują do nieustannego bycia w drodze za Jezusem, a domagają się widocznych znaków w postawach wiary i gotowości do nawracania się. Na drodze rozeznawania wspólnotowego kleryk odbywa między innymi kilka indywidualnych rozmów z biskupem diecezjalnym, od którego najczęściej przyjmie sakrament święceń.

W pierwszym etapie – propedeutycznym, kleryk odkrywa i współtworzy podstawy życia duchowego oraz pogłębia formację ludzką. Po tym okresie wchodzi w etap stawania się uczniem Chrystusa, po upływie którego jest przedstawiany Kościołowi jako kandydat do święceń i przyjmuje sutannę, jako znak przynależności do Jezusa. Następnie dbając o swoją osobistą i przyjacielską więź z Chrystusem Sługą przeżywa etap upodabniania się do Jezusa. W tym okresie przyjmuje posługi lektoratu i akolitatu. Etap upodabniania do Chrystusa Sługi kończy się przyjęciem święceń w stopniu diakonatu. W ostatnim etapie – pastoralnym, diakon intensywnie przygotowuje się do święceń prezbiteratu, pielęgnując swoją gotowość do bycia darem Jezusa dla Kościoła. Wówczas pełni posługę duszpasterską na parafii wyznaczonej przez biskupa.

Po każdym etapie formacji otrzymuje on od Rektora potwierdzenie czy na daną chwilę Kościół pozytywnie rozpoznaje jego powołanie do kapłaństwa. Przede wszystkim formacja seminaryjna pomaga klerykowi w jego rozwoju ludzkim, intelektualnym, duchowym i pastoralnym. Umiejętności, cechy i postawy ukształtowane w czasie formacji seminaryjnej pomagają w dobrym przeżywaniu posługi kapłańskiej. Powołanie bowiem jest drogą, którą kształtują wybory w oparciu o nieustaną miłość Boga do człowieka.